Powiększ swój rabat nawet do 35%  |
  • d
  • h
  • m
  • s
| Odbierz kod
Produkty:

Nie znaleziono produktów których szukasz...

Wpisz inną szukaną frazę

Kategorie:

Nie znaleziono kategorii której szukasz...

Wpisz inną szukaną frazę

Pierścionki zaręczynowe

Pierścionki z wysyłką w 24h Pierścionki z diamentem Klasyczne pierścionki Złote pierścionki Pierścionki z czarnym diamentem

Na które kolano się klęka przy zaręczynach?

2020-07-17 09:59:59

Na które kolano się klęka przy zaręczynach?

Oświadczyny to wyjątkowy moment w życiu każdej pary. To oczywiste, że każdy chce, by ta chwila była niezwykła, przepełniona nie tylko miłością, ale i swoistą magią, którą będzie się wspominało do końca życia. Dlatego tak ważne są detale. Najistotniejszy jest pierścionek, jednak na nim nie kończą się zaręczyny. Liczy się bowiem cała oprawa, miejsce, czas, klimat dookoła, a nawet tradycje. Jedną z nich jest przyklęknięcie mężczyzny. Na które kolano się klęka przy zaręczynach?

Czy ma znaczenie, na które kolano się klęka przy zaręczynach?

Klękanie podczas oświadczyn urosło do rangi symbolu, bez którego trudno wyobrazić sobie cały ceremoniał. A skąd się wziął? Korzenie tej tradycji sięgają średniowiecza, kiedy rycerz wchodził w swoją rolę, klękając przed królem i ofiarowując mu swoją wierność, szacunek i lojalność. Wiąże się to także z religią – w starożytności państwo i kościół stanowiły jedno, dlatego też mężczyzna w chwili oświadczyn klękał przed swoją wybranką, co miało świadczyć o jego wierności i ogromnej miłości. Nie wyjaśnia to, na które kolano się klęka przy zaręczynach, bo tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia! Liczy się bowiem sam gest.

Zazwyczaj klęka się na prawe kolano, bo jest to, można powiedzieć, dominująca noga u większości osób, jednak nie jest to żadną regułą. Nieważne więc, na które kolano się klęka przy zaręczynach, ważne jednak, by w ogóle to zrobić, żeby chwila była wyjątkowa, uroczysta i po prostu taka, jak każdy sobie wyobraża.

Skąd wiedzieć, na które kolano się klęka przy zaręczynach?

Jak już zostało powiedziane, nie ma żadnej wiedzy tajemnej ani przepisów mówiących o tym, na które kolano się klęka przy zaręczynach. I choć zapewne każdego mężczyznę stresuje ta chwila, nie powinien sobie zaprzątać uwagi wyborem odpowiedniego kolana. Prawdopodobnie po jakimś czasie – prędzej niż się wydaje – ani on, ani jego wybranka nawet nie będą pamiętali, na które kolano padło. Ale już o tym, że mężczyzna w ogóle klęknął, kobieta będzie pamiętała przez całe życie!

Kategorie