Oszlifowane diamenty

Z pewnością każdy miłośnik krzyżówek wie, o co chodzi. Miłośnik biżuterii także. Oszlifowane diamenty to nic innego jak… brylanty! Ich także nie trzeba nikomu przedstawiać. Żaden inny kamień szlachetny nie działa tak na wyobraźnię, a o biżuterii z diamentem, nawet najmniejszym, marzy każda kobieta. A czy oszlifowane diamenty są drogie? Czy bardzo różnią się od zwykłych diamentów?

Oszlifowane diamenty, czyli brylanty

Dla wielu osób diament i brylant to to samo. Tymczasem są to dwa osobne kamienie, choć łączy je wspólna, można powiedzieć, podstawa. Znawcy biżuterii rozróżnią je na pierwszy rzut oka. Diament jest bowiem nieoszlifowanym kamieniem, bardzo rzadkim (stąd jego zawrotna cena), który naturalnie posiada średni połysk, a często też matową powierzchnię. Z kolei brylanty to oszlifowane diamenty, poddane specjalistycznej jubilerskiej obróbce, w wyniku której nabierają połysku oraz okrągłej formy. Ich cena jest więc połączeniem wartości samych diamentów, jak i pracy, jaką trzeba włożyć w uzyskanie idealnie krystalicznego, błyszczącego kamienia.

Oszlifowane diamenty, czyli brylanty, wykorzystywane w biżuterii charakteryzują się wysokim połyskiem, dlatego wprawne oko znawcy biżuterii od razu odróżni je od diamentów.

Oszlifowane diamenty – ile kosztują pierścionki z brylantem?

Kamień wykorzystany w pierścionku ma ogromny wpływ na cenę, ale nie jest jej jedynym wyznacznikiem. Biżuteria, którą zdobią oszlifowane diamenty, niekoniecznie wiec musi być zatrważająco droga! Jeśli wykorzystany kamień jest bardzo drobny, zaś oprawa pierścionka klasycznie złota i drobna, cena pierścionka będzie wynosiła kilkaset złotych. Jeśli jednak pierścionek zdobią oszlifowane diamenty w większej ilości lub nawet jeden, ale duży, można się spodziewać, że będzie kosztował minimum kilka tysięcy złotych. To, jaką wartość mają oszlifowane diamenty, pokazuje przykład najdroższego (choć kwota ta być może została już przebita) pierścionka zaręczynowego. Kosztował 37 milionów złotych!