Jakie kamienie na zaręczyny?

Nie ma oświadczyn bez pierścionka zaręczynowego! A jakie kamienie na zaręczyny będą najlepsze? Jest kilka typów, które zawsze zostaną ciepło przyjęte i doskonale będą oddawały charakter wyjątkowej chwili. Mogą być także dobrą wróżbą na resztę szczęśliwego, wspólnego życia.

Jakie kamienie na zaręczyny wybrać, by pierścionek był elegancki i symboliczny?

Oczywiście diamenty i brylanty to coś, co zawsze się obroni i nawet nie wymaga komentarza. Trudno o coś bardziej szlachetnego, z kolei jeśli chodzi o urodę… Cóż, są to jedne z najpiękniejszych kamieni, ale trzeba przyznać, że znajdzie się wiele równie urodziwych. Jakie kamienie na zaręczyny oprócz typowych, krystalicznych, będą odpowiednie? Zdecydowanie warto kierować się symboliką klejnotów. Każdy bowiem wyraża co innego i dobrze jest wybrać taki, który oznacza miłość, oddanie, szczęście, gorące uczucia, namiętność. Doskonale sprawdzą się takie kamienie, jak rubin, granat, szafir, różowy kwarc, ametyst i morganit, które pięknie wyglądają w oprawie zarówno z żółtego, jak i białego złota.

Jakie kamienie na zaręczyny lepiej omijać z daleka?

Przyjęło się, że perły są symbolem łez, dlatego nie powinno się ich dawać na ślub. Nie jest to jednak do końca prawda, ponieważ one także oznaczają piękną i czystą miłość. Mimo wszystko jednak, są także symbolem współczucia i ochrony i o ile ochronę można podciągać pod element miłości, o tyle współczucie nieszczególnie… Do mało popularnych i niepolecanych kamieni należy cytryn, który ma wzmagać samoakceptację i poczucie własnej wartości.

Nie jest to więc symbolika adekwatna do pierścionka zaręczynowego, choć sam kamień jest ładny. Dziwnie może się także kojarzyć turkus, symbol dziewic i młodych żon, symbolizujący trzeźwość myślenia i opanowanie. Widać więc jakie kamienie na zaręczyny będą nieodpowiednie - takie, które symbolizują walkę z własnymi słabościami. Choć ładne i efektowne, niosą ze sobą nie do końca dobre – przynajmniej w kwestii oświadczyn – przesłanie.