Odbierz 25% specjalnego rabatu i gwarancję dostawy przed Majówką Odbierz kod
0
Dni
:
0
Godzin
:
0
Minut
:
0
Sekund
  • Bezpłatna wysyłka
  • 120 dni na darmowy zwrot
  • Bezpłatna korekta rozmiaru
  • SAVICKI Care+®
  • Darmowy grawer

Paulina i Marcin

2019-03-28 10:40:47

Paulina i Marcin

Nasza historia tak naprawdę zaczęła się właśnie na instagramie, gdzie przez przypadek natknęliśmy się na swoje profile. Zaczęło sie od zwykłych lajków, później komentarzy, aż przeszło do długich rozmów także telefonicznych. Pomimo tego że mieszkałam w mieście rodzinnym Mojego Ukochanego to nie mieliśmy okazji, żeby się spotkać ponieważ od dawna mieszkał On już we Wrocławiu. Postanowiliśmy się wreszcie poznać i zaprosił mnie właśnie tam pod pretekstem zwiedzania miasta w którym wcześniej nie byłam. Te kilka dni razem uświadomiło nam, że chcemy już spędzać ze sobą każda chwilę i w miarę możliwości staraliśmy spotykać się jak najczęściej, bo dzieliło nas przecież tyle kilometrów.

W tej chwili jesteśmy ze sobą od ponad roku i mamy wrażenie, że właśnie ta odległość wzmocniła nasz związek. Zaręczyny były dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ale i wielkim szczęściem od początku związku byłam pewna,że chce spędzić resztę życia właśnie z Nim. Wyciągnął mnie pewnego wieczoru na kolacje, która miała być "kolacja biznesowa" ze znajomym z pracy. Kiedy przybyliśmy na miejsce nikogo jeszcze nie było więc Narzeczony zadzwonił do znajomego, aby dowiedzieć się dlaczego ich nie ma (nie miałam wtedy pojęcia, że tak dobrze umie grać :D). Przekazał mi wtedy wiadomość, że spóźnią się jakieś pół godziny i lepiej będzie jak coś zamówimy i spędzimy ten czas razem.

Czas oczekiwania się przedłużał, a ja widziałam, że mój Ukochany coraz bardziej się denerwuje, ale wtedy niczego jeszcze się nie domyślałam. W pewnym momencie zobaczyłam tylko zbliżający się w moją stronę ogrooomny bukiet kwiatów, a Mój Narzeczony wstał i biorąc mnie za rękę poprosił żebym z nim podeszła. Następnie uklęknął i cała reszta działa się tak szybko że nie umiem tego opisać nie słyszałam już nic i nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje. Spytał mnie o rękę, a ja bez wahania się zgodziłam i pierścionek tak szybko znalazł się na moim palcu, że oboje nie zorientowaliśmy się nawet kiedy :). Zarówno ja jak i mój przyszły mąż byliśmy w takim szoku, że przez kolejne kilka minut nie mogliśmy wydusić z siebie słowa tylko zastygliśmy w objęciach. Kiedy już trochę ochłonęliśmy udaliśmy się na spacer po starym mieście i właśnie stamtąd przesyłamy Wam kilka zdjęć z tego wspaniałego wydarzenia.

Pobierz Ebooka i otrzymaj prezent niespodziankę

(więcej)
Administratorem danych osobowych w powyższym formularzu jest Savicki 1976 sp. z o.o., z siedzibą przy ul. Gorzowska 2A, 65-127 Zielona Góra. Podanie danych jest dobrowolne, jednak jeśli ich nie podasz, nie będziesz mógł wypełnić formularza. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania twoich danych osobowych przez administratora i twoich uprawnieniach znajdziesz tutaj
Kategorie